Opera buffa w dwóch aktach
Libretto: Lorenzo da Ponte
Prapremiera: 26.01.1790, Burgtheater, Wiedeń
Premiera tej inscenizacji: 15.03.2024, TW-ON
Oryginalna włoska wersja językowa z polskimi i angielskimi napisami
Spektakl zawiera sceny o charakterze erotycznym.
W spektaklu wykorzystano broń hukową.
Frywolna komedia czy niemoralna farsa? Kontrowersje towarzyszyły Così fan tutte prawie od początku powstania opery. Dzieło Wolfganga Amadeusza Mozarta, którego prapremiera miała miejsce w 1790 roku w Wiedniu, inspirowane było podobno prawdziwym skandalem obyczajowym, którym żył ówczesny Paryż. Libretto Lorenza da Pontego skupia się na jednym wątku. Don Alfonso rzuca wyzwanie młodszym kolegom: zakłada się z Ferrandem i Guglielmem, że ich ukochanym – Dorabelli i Fiordiligi – nie uda się dochować wierności, gdy ci niespodziewanie wyjadą, zostawiając narzeczone. Intrygę uwiarygadnia fakt, iż Austria uwikłana była wówczas w wojnę z Turcją. W męski spisek włączona zostaje także pokojówka Despina. Po rzewnym pożegnaniu z ukochanymi, Ferrando i Guglielmo wracają w przebraniu Albańczyków, by sprawdzić kobiecą stałość.
Così fan tutte to skrząca się dowcipem, ale i uderzająca także w liryczne tony opera buffa. Opowieść da Pontego była oskarżana o sztuczność, cynizm i niemoralność, zwracając jednak uwagę na osiemnastowieczną konwencję teatralną, można ją interpretować jako oświeceniową przypowieść o naturze ludzkiej, w której: Szczęśliwy człowiek, który bierze wszystko z dobrej strony [...] Co innych zwykle przywodzi do łez, dla niego bywa powodem do śmiechu, jak kończy swoje libretto da Ponte. Kompozytor tworzy wartką akcję, łącząc numery solowe, duety i większe ansamble, tak że całe akty zdają się być dramaturgicznie nieprzerwaną całością. Dzięki muzyce papierowe na pierwszy rzut oka postacie zamieniają się w pełnokrwistych bohaterów, którym nie sposób się oprzeć: zadziorną Fiordiligi, niefrasobliwą Dorabellę, czułego Ferranda, niecierpliwego Guglielma, cynicznego Alfonsa i temperamentną Despinę.
Po sukcesie Marii de Buenos Aires Piazzoli Wojciech Faruga zaprezentuje swój nowy spektakl na wielkiej operowej scenie. Reżyser postanowił na poważnie potraktować dzieło Mozarta – Così fan tutte to nie tylko zabawne perypetie kochanków, komediowa konwencja jest tylko zasłoną dymną dla prawdziwych problemów. Akcja dzieje się w Ameryce przełomu lat 60. i 70. Historia koncentruje się wokół wysoko postawionej mieszczańskiej rodziny. Protagonistami są tu Despina i weteran Don Alfonso. Przeglądają się oni wzajemnie w perypetiach Dorabelli, Fiordiligi, Guglielma i Ferranda. Równolegle do opowieści o miłości toczy się wojna, czyli przestrzeń rozpadu i zanegowania wszelkich porządków innych niż ten oparty na sile. W naszej opowieści wojna nie jest tylko pretekstem, który umożliwia Ferrando i Guglielmo zainicjowanie przebiórki, jest także doświadczeniem, z jakim wchodzi w tę opowieść Alfonso.
Ferrando i Guglielmo udają, że idą na wojnę, ale za moment wracają w przebraniu – w inscenizacji Wojciecha Farugi to wyzwoleni z konwenansów buntownicy. Czy jest to prawdziwa przemiana, czy zwykły kostium? Gra, która miała być niewinną zabawą, zamienia się w niebezpieczną rozgrywkę między bohaterami, w której do głosu dochodzą skrywane fantazje. Koncepcja odczytania dzieła Mozarta poprzez odniesienia do panoramy konkretnego miejsca i czasu otwiera możliwości interpretacji zjawisk współczesności w kontekście utraconych możliwości oraz niedokończonych rewolucji obyczajowych i społecznych poprzedniego wieku. Jak skończy się ta przygoda? Czy po tej podróży możliwy jest powrót do świata tradycji i reguł
Czy rzeczywiście potrzebujemy widma katastrofy, by podjąć wysiłek wyobrażania sobie oraz stwarzania innej rzeczywistości i innych miłości?