Operabase Home
Great Mass in C minor K. 427 (Великая месса до минор K. 427), Mozart
Поделиться
International Festival Wratislavia Cantans (2015)
12 - 13 сентября 2015 (2 выступлений)
Посетить веб-сайт
Информация от художественной организации (проверено Operabase)

Великая месса до минор K. 427 by Mozart, С (2015/2015), Дирижёр Giovanni Antonini, NFM (Narodowe Forum Muzyki), Вроцлав, Польша

Msza c-moll Mozarta to utwór równie genialny i tajemniczy jak słynne Requiem. Nie wiemy, dlaczego Mozart nigdy nie dokończył dzieła. Pewne jest, że tworzył je – nie na zamówienie, jak wiele innych utworów – ale wyłącznie z potrzeby serca. Tak samo z czystej pasji członkowie Il Giardino Armonico od równo trzydziestu lat odkrywają nowe oblicze muzyki dawnej. Młody Wolfgang zakochał się bez pamięci w śpiewaczce Konstancji Weber. Miłości nie przeszkodził ani brak aprobaty ze strony jego ojca, ani niezręczność wynikająca z faktu, że wcześniej kompozytor adorował siostrę panny Weber. Dopiero choroba narzeczonej postawiła pod znakiem zapytania planowane małżeństwo. Wówczas Mozart złożył ślubowanie: jeśli ukochana wyjdzie za niego, skomponuje wielki cykl mszalny. Konstancja wydobrzała i młodzi pobrali się, a msza wotum za zdrowie ukochanej była tak znakomita, że jej fragmenty zabrzmiały publicznie jeszcze przed ukończeniem dzieła. W prawykonaniu wystąpiła Konstancja – to z myślą o niej Mozart komponował partię sopranu, umieszczając w niej wirtuozowskie arie rodem z opery, a nie muzyki sakralnej. Wzruszająco piękna aria Et incarnatus est (fragment Credo mówiący o poczęciu Jezusa) związana była z radością z narodzin pierwszego dziecka Mozartów. Dlaczego mimo zaawansowania prac nad Mszą c-moll kompozytor porzucił utwór i nigdy do tego dzieła nie wrócił? Powodem mogła być śmierć synka Mozartów, znaczenie mogły mieć też pilniejsze – bo pisane na zamówienie – kompozycje, a niewykluczone, że w grę wchodziły również powody wyznaniowe: wszak Mozart nie podjął się już, aż do pisanego na łożu śmierci Requiem, komponowania cyklu mszalnego. „Muzyka dawna wymaga olbrzymiego wkładu emocjonalnego. Najważniejsze, aby artysta żył muzyką, którą wykonuje” – mówi Luca Pianca, lutnista i współzałożyciel Il Giardino Armonico. Wratislavia Cantans świętuje w tym roku pięćdziesięciolecie, a pierwsza włoska orkiestra instrumentów historycznych obchodzi trzydziestolecie działalności. Półwieczna historia festiwalu pokazuje rewolucję, jaka dokonała się w myśleniu o muzyce dawnej. Włochy weszły na scenę dość późno, gdy dwóch młodych mediolańczyków założyło w 1985 roku Il Giardino Armonico. Wtedy okazało się, że muzyka odległej przeszłości przypomina szybki montaż filmowy: wzruszenie i szaleństwo, ekstremalne tempa i zmiany dynamiki, szept i krzyk. Przesada? A jak inaczej zagrać Mszę c-moll napisaną przez targanego skrajnymi uczuciami Mozarta?
Информация доступна на: polski, English
Узнать больше о композиторе