Zarówno Symfonia d – moll Cesara Francka (1822 – 1890), jak i Te Deum autorstwa współcześnie żyjącego kompozytora Piotra Mossa (ur. 1949), są świadectwem szacunku kompozytorów do tradycji i dziedzictwa wielkich mistrzów. Symfonia d – moll wyrosła ze splotu doświadczeń wywodzących się od Bacha, Beethovena i niemieckich romantyków. Napisał ją kompozytor w okresie największego rozkwitu swojego talentu, (wcześniej bardziej był znany jako wirtuoza organów niż kompozytor), który ujawnił się w ostatniej dekadzie jego życia. Powstały wówczas takie arcydzieła Francka jak: Wariacje symfoniczne, Sonata na skrzypce i fortepian, czy Kwintet fortepianowy. Symfonia d – moll jest wspaniałym przykładem oryginalności stylu kompozytora. Dzieło pisane przez cztery lata, w ukryciu przed otoczeniem, pomiędzy 1886 a 1889 rokiem uważane jest za kamień milowy w rozwoju muzyki francuskiej. Pozostający pod wrażeniem Symfonii d – moll uczeń Francka – Vincent d’Indy pisał, iż Symfonia d – moll „wznosi się ku czystej radości i życiodajnemu światłu, ponieważ jest solidnie wykonana, a jej tematy oddają idealne piękno.” Te Deum Piotra Mossa oparte jest na tekście wczesnochrześcijańskiego hymnu, który inspirował wielu kompozytorów na przestrzeni różnych epok. Kompozytor zanotował: „Postanowiłem i ja zmierzyć się z tym wspaniałym, bardzo bogatym w emocje, tekstem. Moje Te Deum powstało na przełomie lat 2018 i 2019. Kompozycja jest jednoczęściowa, składa się z kilkunastu sekwencji przedzielonych interludiami orkiestrowymi. Muzyka mocno związana jest z tekstem, w wielu momentach ma wręcz charakter ilustracyjny – szczególnie gdy padają tak fundamentalne dla tradycji europejskiej muzyki religijnej słowa jak: sanctus, gloria, filius, domine czy miserere. W partyturze utworu można zresztą znaleźć wiele aluzji do muzyki klasycznej. Pojawiają się tu m.in. echa bachowskich chorałów i wokaliz.”